Data wydania | 2018-03-25 |
---|---|
Czas pracy | 24 minuty |
Gatunki | Animacja, Akcja i Przygoda, Sci-Fi & Fantasy |
Gwiazdy | Masako Nozawa, Ryou Horikawa, Hiromi Tsuru, Koichi Yamadera, Takeshi Kusao |
Dyrektorzy | Osamu Nozaki |
Po pokonaniu Majin Buu Goku powraca na Ziemię, aby wieść życie prostego farmera. Na horyzoncie pojawia się jednak nowe zagrożenie. Beerus, jeden z bogów zniszczenia i strażnik równowagi w Siódmym Wszechświecie, budzi się z długiego snu. Jego celem jest pojedynek z legendarnym Super Saiyaninem. Chcąc uratować swoją planetę, Goku musi połączyć w sobie moc pięciu wojowników. (Źródło: Teleman)
Goku wiedzie życie farmera. Na horyzoncie pojawia się jednak nowe zagrożenie. Beerus, jeden z bogów zniszczenia i strażnik równowagi w Siódmym Wszechświecie, budzi się z długiego snu.
Rodzina Trunksa leci na wycieczkę na tropikalną wyspę. Chłopiec budzi się w samolocie swojej mamy. Vegeta stoi na dachu samolotu, Bulma postanawia pomóc mu w treningu i robi ewolucje samolotem m. in. beczkę, korkociąg i leci pod wodą. Na miejscu rodzina robi zakupy ubrań, gdzie Vegeta zwraca uwagę na źle zapięty guzik syna, jeździ kolejką, je lody i obiad, gdzie ośmiornica pluje w Vegetę atramentem. Potem małżeństwo rozmawia na plaży o urodzinach Bulmy, które kobieta chce wyprawić na statku. Na tanecznej imprezie, Vegeta nie wytrzymuje i wraca do domu trenować w pokoju grawitacyjnym. Tymczasem Son Gokū trenuje u Kaio, a Beerus chce spróbować mięsa smoka na jednej z planet. Jej mieszkańcy akurat upolowali smoka, Whis prosi ich by odstąpili go Beerusowi. Kosmici nie godzą się i wystawiają swojego najlepszego wojownika do walki z bogiem zniszczenia. Wojownik zmienia się i walczy z Beerusem, jednak zostaje pokonany. Za karę Beerus niszczy cała planetę razem ze smokiem.
Obawiając się, co może się stać teraz, gdy Bóg Zniszczenia się obudzi, Kaiō-shin namawia Kaiō-sama, by upewnił się, że Son Goku nigdy nie dowie się o Beerusie. Jednak Goku podsłuchuje rozmowę i staje się ciekawy. Wróciwszy do swojej świątyni, Beerus i Whis kontynuują poszukiwania Boga Super Saiyan. Wkrótce poznają Son Goku i jego wyczyny i postanawiają odwiedzić go i Kaiō-sama. Tymczasem z powrotem na Ziemi przyjaciele Goku i członkowie rodziny zbierają się na statku wycieczkowym na imprezę urodzinową Bulmy, z wyjątkiem Vegety, która wciąż trenuje, by pokonać Goku i wszystkich innych we Wszechświecie.
Z wszystkimi zebranymi gośćmi, oprócz Son Goku i Vegety, trwa impreza urodzinowa Bulmy. Trunks pokazuje Son Goten, gdzie jego matka ukryła wielką nagrodę turnieju bingo - Dragon Balls. Niedaleko od statku, Gang Pilafa, teraz biedny i głodny, próbuje przetrwać, dopóki nie odnajdzie Smoczych Kuli i nie spełni ich życzeń. Kiedy jego Radar Smoka odbiera sygnał płynący ze statku Bulmy, Pilaf i jego poplecznicy pospiesznie wsiadają na statek, korzystając z pomocy Trunków i Gotena. Tymczasem, na planecie Kaiō-sama, Kaiō-sama wyjaśnia Goku, kim i czym właściwie jest Beerus, i że dla każdego dobroczynnego Boga musi istnieć Bóg zniszczenia, aby utrzymać Wszechświat w równowadze. Beerus i Whis przybywają.
Beerus i Whis przybywają na planetę Kaiō-sama i wykrywają obecność Goku. Chociaż początkowo jest rozczarowany, że Goku nie wie, co to jest "bóg superboya", zgadza się sprawdzić swoją siłę w sparingu. Goku próbuje walczyć z nim we wszystkich transformacjach Super Saiyan, ale jest zdeklasowany za każdym razem. Beerus i Whis udają się na Ziemię wkrótce potem, podczas gdy Kaiō-sama używa swojej telepatii, by ostrzec Vegetę przed ich przybyciem.
Beerus i Whis przybywają na Ziemię, gdzie odbywa się przyjęcie urodzinowe Bulmy. Początkowo Vegeta zostaje sparaliżowana przez obecność Beerusa. Wspomina zetknięcie z bóstwem z dzieciństwa dawno temu, gdy Beerus odwiedził Planetę Vegeta i zagroził ojcu, królowi Vegecie. Krótko po tym pojawia się Bulma. Zaprasza Beerusa i Whis do przyłączenia się do imprezy. Beerus chętnie przyjmuje swoją ofertę i cieszy się dostępną żywnością. Obaj zaczynają mieszać się z innymi gośćmi, podczas gdy Vegeta stara się, aby Beerus pozostał spokojny. Niedługo dowie się o budyniu, który uważa za nadzwyczajnie smaczny; tak bardzo, że zachęca Beerusa, by też miał trochę. Jednak okazuje się, że Majin Boo wziął wszystkie pozostałe kubki puddingowe dla siebie i odmawia udziału. Rozzłoszczony bezczelnością Majin Boo, Beerus atakuje go.
Po włączeniu, Vegeta pobiera opłaty w kierunku Beerus. Udaje mu się wylądować kilka ciosów, zanim Beerus, który używał tylko ułamka jego mocy, powala go. Właśnie gdy ma zamiar zniszczyć Ziemię, Beerus ma niespodziewany pomysł. Postanawia dać Ziemianie kolejną szansę na uratowanie Ziemi. W międzyczasie, obawiając się o swoje życie, Gang Pilaf wysadza statek Bulmy na łódkę i odpływa. Myśląc, że jest taki sam jak Majin Boo ze względu na swój różowy odcień, Beerus wybiera Oolonga z tłumu i wzywa go do gry w jankeny, aby zdecydować o losie Ziemi. Oolongowi udaje się wylosować dwa razy, ale Beerus ostatecznie wygrywa i kontynuuje swój atak. Tak jak Beerus ma zamiar wystrzelić, Goku dzwoni mówiąc, że myślał o sposobie dowiedzenia się o Super Saiyańskim Bogu - przywołując i pytając Shenlonga.
Goku zbiera Smocze Kulki i przywołuje Shenlonga, który zaskakuje obecność Beerusa. Shenlong szybko tłumaczy, że Super Saiyan God nie jest osobą, lecz legendarną transformacją, którą tylko dobrzy Saiyanie mogą osiągnąć poprzez połączenie swojej siły. Saiyanie próbują przekształcić Goku, ale zawodzą, ponieważ są jednym z Saiyan. Zmęczony czekaniem, Beerus zaczyna przygotowywać atak, by zniszczyć planetę. Nagle Videl podskakuje przed Saiyanami. Mówi, że jest jeszcze jeden Saiyan, który może im pomóc - nienarodzone dziecko Gohana. Saiyanie i Videl ponownie próbują transformacji i udaje im się przekształcić Goku w Super Saiyan Boga.
Teraz Super Saiyan God, Goku konfrontuje się z Beerusem. Jest zdumiony ogromną siłą, którą jego ciało zyskało dzięki transformacji, tak bardzo, że początkowo nie jest w stanie w pełni pojąć jego nowo odkrytego potencjału. Walcząc z Beerusem, Goku stopniowo rozwija się w nową formę. Widząc jak Goku może okazać się godnym przeciwnikiem, Beerus decyduje, że nadszedł czas, aby uwolnić swoją prawdziwą moc i przeprowadzić prawdziwą bitwę z Bogami.
Mając nieco opanowaną formę Super Saiyan God, Goku początkowo udaje mu się nadążyć za Beerusem, ale wkrótce uświadamia sobie, że jego przeciwnik nadal nie walczy na maksa. Okazało się, że Beerus robi to tylko po to, by zmotywować Goku, aby go dogonić. W tym celu Beerus przyciąga Goku do miejsca, w którym szybko go powala. Goku spada z powrotem na Ziemię i ląduje w oceanie. Zdumiony taką mocą, Goku podnieca się i wzmacnia, leczyjąc się w tym procesie. Chcąc jeszcze raz wyjść, wylatuje z oceanu i pędzi ku Beerusowi.
Goku i Beerus nadal walczą w kosmosie. Gdy obaj zasilają się i zderzają, wszechświat zaczyna się rozpadać pod mocami bogów. Ciała niebieskie zostają zmiażdżone z powodu fal uderzeniowych. Tymczasem Stary Kaiō-sama okazuje Najwyższemu Kaiō-sama, że z trzema kolejnymi uderzeniami cały wszechświat zostanie zniszczony wraz z Beerusem i Goku. Goku, lądując trzecie starcie z Beerusem, nieświadomie ratuje upadek wszechświata, równoważąc atak Beerusa z jego własnym. Beerus wpada w furię i używa swojego Atomowego ataku bombowego na Goku. Goku używa mocy Super Saiyan God, aby wzmocnić swój Kamehameha, aby powstrzymać atak Beerusa.
Teraz dysponując jedynie formą Super Saiyan, Goku mocuje się i atakuje, ale bezskutecznie, gdy Beerus puka go bez wysiłku. Z Goku znokautowanym, Beerus przygotowuje się do zniszczenia Ziemi. W ostatecznym wysiłku, aby zatrzymać Beerusa, Goku ponownie zasila się i atakuje jego atak Kamehameha. Goku udaje się zapobiec atakowi Beerusa, ale całkowicie wyczerpuje to, co pozostało z jego energii w procesie. Przychodzi na Ziemię na statek Bulmy, gdzie Vegeta go łapie. Beerus wkrótce wyląduje na planecie, aby zakończyć to, co zaczął, ale nagle zasypia. To wyjaśnia, że Goku musiał mieć zmęczonego Beerusa i że gdy się obudzi, zapomni o swojej wyprawie na Ziemię. Beerus, który udawał jego nagłe zaklęcie snu i Whis opuszczają planetę Beerusa wkrótce potem. Z Ziemią znów bezpieczną, Goku postanawia odpocząć i cieszyć się imprezą.